
11 listopada w okolicach Nowej Dąbrowy pracownicy parku wraz z ochotnikami zbierali odpady. Choć od wielu miesięcy samorządy pobierają opłaty za wywóz śmieci to niestety nadal na terenie lasów oraz polan można znaleźć ich bardzo wiele.
Pracownicy Kampinoskiego Parku Narodowego wraz z ochotnikami zorganizowali spontaniczne przedsięwzięcie. Zadanie zostało zrealizowane dzięki Cezariuszowi Dąbrowskiemu z Leśnictwa Dąbrówka, Dorocie Matuszyk, Robertowi Przybyszowi oraz Krzysztofowi Góreckiemu ze Związku Polskich Fotografów Przyrody. Do pracowników dołączyli także mieszkańcy. W okolicach Nowej Dąbrowy grupa chętnych zebrała bardzo dużo wyrzuconych odpadów. Znalazły się tam nawet gabaryty, takie jak lodówka, wersalki, sprzęt RTV czy części samochodowe. Nie zabrakło także szkła. Niestety mimo wielu apeli nadal znajdują się osoby, które zanieczyszczają obszary zielone. Tym bardziej, inicjatywy sprzątania są bardzo potrzebne.
Jak informuje w podsumowaniu akcji Robert Przybysz na facebookowej stronie KPN
W jednej stercie śmieci natrafiono na przygotowujące się do snu w wyrzuconym słoiku żmije zygzakowate. Na szczęście dla węży wszystko skończyło się dobrze.
Odpady trafiły do kontenera na śmieci, a po efektywnej pracy uczestnicy mogli wziąć udział w ognisku na polanie.
Warto śledzić profil KPN, ponieważ już na wiosnę odbędzie się kolejna tego typu akcja, do której udziału serdecznie zachęcamy.
Autorzy zdjęcia głównego, które pochodzi z fanpage KPN: Robert Przybysz i Tadeusz Baranowski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie