
Ta propozycja przeżycia niezwykłej przygody skierowana jest dosłownie do wszystkich. Dzieci, młodzieży, dorosłych, piechurów, rowerzystów, jeźdźców konnych. Dzięki Stowarzyszeniu Cztery Krajobrazy w najbliższych dniach możemy tak zwiedzić, jak zgubić się w pięciohektarowych kukurydzianych labiryntach, bawiąc się przy tym wyśmienicie. Ci, którzy lubią przełamywać rekreacyjną sztampę, na pewno się skuszą.
Labirynty w kukurydzy są oczywiście z natury rzeczy atrakcją sezonową, zazwyczaj trwającą do pierwszej połowy października. Dlatego powinniśmy się spieszyć , by posmakować to, co przygotowało dla nas Stowarzyszenie Cztery Krajobrazy w przepięknych Prusach na terenie Gminy Kampinos. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, że ogromne pole kukurydzy widać natychmiast po dojechaniu do Prus, by odnaleźć wejście do labiryntu, kierujemy się w dół do rzeki, do przystani kajakowej (o wszystkim informują stosowne tablice, także nie sposób początku naszej wędrówki nie znaleźć).
Do udziału w zabawie zachęca prezes stowarzyszenia Cztery Krajobrazy Paulina Tramecourt: - Możemy zwiedzić pruskie labirynty w kukurydzy na trzy sposoby. Indywidualnie, wówczas oczywiście wchodzimy nieodpłatnie, posiłkując się treścią tablicy informacyjnej, znajdującej się przy wejściu do labiryntu. Jako zorganizowana grupa dzieci lub młodzieży z terenu gminy Kampinos. Wówczas również wchodzimy do labiryntu nieodpłatnie. I wreszcie trzecia możliwość dla zorganizowanych grup spoza naszej gminy, wówczas opłata wynosi 5 złotych osoby. Musimy po prostu pokryć koszty animatora.
Jak wyjaśnia prezes Tramecourt, po labiryntach można chodzić, jak i jeździć – konno czy rowerem. 5 hektarów kukurydzy pocięto tak mocno, że na pewno emocji nie zabraknie. Ale nikt na pewno na zawsze nie zginie ; . Atrakcyjnym dodatkiem do już wystarczająco ekscytującej wyprawy jest gra paluszkowa (instrukcja na tablicy), nie będziemy jej tu wyjaśniać, informujemy tylko, że nagrodą za rozwiązanie zagadki jest… spełnienie marzeń.
Jesienna wyprawa do Prus może być też poszerzona o na przykład ognisko z kiełbaskami czy warsztaty dla dzieci, nad wszystkim czuwa działające non profit Stworzyszenie Cztery Krajobrazy. Przyjechać naprawdę warto!
foto źródło i za zgodą Stowarzyszenie Cztery Krajobrazy
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie