Reklama

Pożar lasu

26/05/2017 12:24

W ciągu czterech majowych dni w Nadleśnictwie Myszyniec spłonęło blisko 4 hektarów lasu. Niestety, były to podpalenia.

Publikujemy ten materiał ku przestrodze. W ciągu czterech majowych dni w Nadleśnictwie Myszyniec spłonęło blisko 4 hektarów lasu. Niestety, były to podpalenia, a pogoda sprzyja rozprzestrzenianiu ognia. Służby alarmują: jeśli zobaczycie w lesie człowieka wzbudzającego podejrzenia, koniecznie alarmujcie, podobnie jeśli zobaczycie dym czy ogień.

 

Pożar lasu w Nadleśnictwie Myszyniec

W ciągu czterech majowych dni w Nadleśnictwie Myszyniec, na Warmii, rozegrał się prawdziwy dramat. Za sprawą podpalacza, a także wysokiej temperatury, wietrznej i bezdeszczowej pogody blisko cztery hektary lasu strawił ogień. Niestety, w jednej chwili ciężka, długoletnia praca leśników, ich wysiłek podejmowany w pielęgnację drzew uległ całkowitemu zaprzepaszczeniu. Zajęty pożarem las już się nie odrodzi. Straty przyrodnicze są nie do oszacowania.

18 maja br. w leśnictwie Dylewo spłonęło 0,25 ha lasy, 19 maja w leśnictwie Podgórze pożar strawił aż 2,5 hektara młodnika sosnowego, 20 maja w leśnictwie Wykrot ofiarą podpalacza padło kolejne 0,5 hektara lasu, 21 maja w leśnictwie Dylewo pożar zniszczył 0,5 hektara lasu. Taki jest bilans morderczego dzieła podpalacza. W akcji gaśniczej brały udział jednostki straży pożarnej z całego powiatu ostrołęckiego oraz myszynieccy leśnicy. Sytuacja była niezwykle groźna, skutki rozdzierają serce.

Służby przestrzegają przed tak zwaną pogodą pożarową, a także podejrzanymi osobami, które widzimy w lesie. W każdym przypadku dostrzeżenia dymu, ognia czy dziwnych zachowań ludzi, alarmujmy straż lub policję.

 

info i źródło olsztyn.lasy.gov.pl

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Wróć do